Nasza wakacyjna rzeczywistość.


Witajcie 

Ciekawa jestem ile razy przeżywałyście remont podczas wakacji?  W naszym domu przeżywamy pierwsze takie wakacje. Zazwyczaj udawało się nam przeprowadzać remonty wczesną wiosną, albo jesienią i tym sposobem wakacyjny czas mieliśmy dla dzieci i siebie, a nie dla naszych kątów ;) W tym roku jest inaczej. Remont mimo tego, iż planowany był na wrzesień zaczęliśmy w lipcu i w takich o to warunkach spędzamy wakacje. Na szczęście jest szansa, że skończymy do urlopu i uda się nam jeszcze wyjechać na kilka dni.
Nie myślcie sobie, że marudzę, to nie to. Mimo całego tego bałaganu i kurzu bardzo lubię ten czas, bo wprowadzane są zmiany, które co jakiś czas są potrzebne. 


Tym razem pod szpachel i pędzel poszedł korytarz na piętrze, łazienka i pokój Kacpra. W korytarzu i u Kacperka do tej pory była na ścianach tapeta, malowana już chyba z 5 razy a pod nią jeszcze lamperia z zamierzchłych czasów. Teraz ściany zostały pięknie wygładzone i będą pomalowane. Kolory właściwie się nie zmienią, zostaną tylko odświeżone. Jeśli macie ochotę zobaczyć jak wyglądał mój korytarz zapraszam tutaj. Tak jak pisałam kolory ścian nie będą się dużo różniły zmienią się kolory dodatków i same dodatki. Ale z pokazywaniem końcowego rezultatu muszę jeszcze poczekać.



Prawa ręka majstra ;)













Miłego dnia Wam życzę i do napisania ;)


Etykiety: ,