Livingroom po liftingu

Witajcie Kochani

O odświeżaniu pokoju i nowej sofie pisałam Wam już kawał czasu temu tu i tu. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać prawie końcowy efekt. Piszę prawie, bo jeszcze pokój nie ma końcowego szlifu i jest jeszcze parę detali, które chcę zmienić lub wprowadzić, ale to wszystko z czasem. Zresztą znając siebie to nawet jak dopracuję go i będę mogła powiedzieć, że skończyłam to pewnie nie na długo. Ale to właśnie lubię ... ZMIANY.

Oprócz koloru ścian, bo w poprzedniej wersji również były żółte :) w tym pokoju zmieniło się prawie wszystko. Meble i ich ustawienie, dodatki, dywan i tak naprawdę oprócz kwiatów i kilku dekoracji, bez których nie wyobrażam sobie tego pokoju wymieniliśmy wszystko. Oj skłamałabym został fotel, ale dostał nową szatę i wygląda jak nowy, dlatego chyba o nim zapomniałam ;). Starą wersję możecie częściowo zobaczyć tu.










Tym razem skupiłam się na sofie, bo nie pokazywałam jej jeszcze w całości. Następny post będzie pokazywał pokój z perspektywy sofy właśnie ;)
Jak widzicie u mnie jeszcze typowo wiosenne kolory i wzory na poduchach, ale tak naprawdę do tego tygodnia nie czułam jeszcze jesieni. Pogoda nas wyjątkowo rozpieszczała. Jednak od kilku dni pogoda jesienna więc i ja potrzebuję ZMIAN w kolorach, wzorach i fakturach :) ale o tym później :)


Ściskam Was na dobranoc


sofa - IKEA
meble - Daro Meble
poduchy - Little Dreams



Etykiety: , ,