Witajcie
Dzisiaj drugi dzień wyzwania Foto w Sen Mai. Tematem są "Dwie rzeczy". Bardzo dowolny temat. Tyle różnych rzeczy przychodziło mi na myśl, że ciężko było wybrać. W końcu się zdecydowałam na gorącą herbatę i szydełko :)
Dlaczego?
A dlatego, że bez nich nie wyobrażam sobie coraz dłuższych jesiennych wieczorów i tych jeszcze dłuższych zimowych.
Zawsze jesienią gorąca herbatka z cytrynką zajmuje miejsce kawy :) nie wiem czemu, ale kawa gdy jest już ciemno nie smakuje mi tak ja za dnia. Dziwne. Czy Wy też tak macie?
A szydełko towarzyszy mi praktycznie zawsze podczas wieczornego oglądania telewizji, kiedy dzieci już śpią. Często również jest ze mną gdy prowadzimy z moim M późne rozmowy o tym co się wydarzyło w mijającym dniu. Bez tych dwóch rzeczy naprawdę ciężko jest mi sobie wyobrazić długie wieczory.
Przy okazji kilka ujęć z nowymi podusiami w tle :) Zajęły miejsce na sofie i chyba dobrze im tam :)
Jak widzicie przygotowana jestem już na chłody ;) kocyki powyjmowane z szaf, czekają aż będą mogły nas ogrzać.
Różowy świecznik to moja niedawna zdobyć z targu. Kosztował mnie całe 5 złociszy i bardzo żałowałam, że nie nie trafiłam na niego szybciej bo był jeszcze biały, ale ktoś mnie ubiegł. Bardzo go lubię.
A w lustrzanym odbiciu ... poznajecie?
Tak, to cudowny, wiszący lampion zrobiony rączkami
Agi. Mam go już od wiosny, ale jeszcze Wam go nie pokazywałam. Jest naprawdę cudowny :) daje dużo uroku i można w nim eksponować wiele rzeczy :)
Trzymajcie się cieplutko
Miłej nocy Wam życzę
Marta
Etykiety: FOTOwyzwanie, living room, nasze wnętrza, poszewka dekoracyjna. poduszka