Troszkę słonka na moim parapecie :)

Witajcie Kochane

Dzisiaj wpadłam do Was tylko na chwilkę. Dużo pracy i brak czasu na inne przyjemności :)
Niestety aura pogodowa nie pomaga.  U mnie raczej sennie i deszczowo. Dlatego własnie kilka zdjęć z promykami słońca, które złapałam 2 tygodnie temu przy okazji nowego zakupu zieleni do mojego domku :) 
Ten oto przepiękny rozchodnik zajął miejsce wysłużonego już storczyka. Według mnie jest idealny :) Bardzo lubię takie właśnie kwiaty. Swoją formą niesamowicie zdobią i pięknie wyglądają cały rok.


Niestety nie pamiętam jego nazwy. Zostawiłam sobie nawet kartkę z informacją, ale gdzieś przepadła w czeluściach chaosu, 
który mnie czasem ogarnia ;) 
Więc mam do Was prośbę. Jak znacie jego nazwę to proszę podzielcie się tym ze mną :) 





A to już inny kwiat, który zdobi nasz szumnie zwany "górny salon". Jest już z nami parę lat i zawsze cieszy moje oko.


Wieczory już dłuższe więc wróciłam do mojego ukochanego dziergania. Powstaje poszewka ze zpagetti. W końcu podusie również trzeba ubrać na chłodniejsze dni ;)


Ściskam Was gorąco i uciekam z powrotem do pracy :)
Buźka :*









Etykiety: , , ,