Zaklinam wiosnę ...

... niestety bez rezultatów ;(

Za oknem śnieg i mróz, a w duszy wiosna ... ale dlaczego tylko w duszy?
Tak bardzo chciałabym już trochę słońca i ciepełka. Czuję, że dopada mnie zimowe przesilenie :(
dlatego chwytam się każdego promyka słońca wpadającego do mojego domu.

A przy okazji chciałabym pokazać Wam następny kawałek mojego domu.
Tym razem korytarz . Jeden z wielu u nas. Czasem śmieję się, że łączny metraż korytarzy w naszym domu jest większy niż nie jedno mieszkanie. Do tego są długie wąskie i nieustawne, ale jakoś muszę sobie
z nimi radzić i je oswajać ;)

Zapraszam :)













Dziękuję, że do mnie zajrzałyście.

Pozdrawiam cieplutko :)
Marta